Martensy – historia, która zaczęła się od kontuzji kostki

Martensy – historia, która zaczęła się od kontuzji kostki

Ciekawostką dla wielu osób może okazać się fakt, że Dr. Martens to marka, której historia zaczęła się do kontuzji kostki. Jak to możliwe? Niemiecka firma została założona przez Klausa Martensa, zapalonego miłośnika narciarstwa. Lekarz w trakcie jednego z wypadów w Alpy doznał urazu, który tylko się pogłębiał podczas noszenia klasycznego obuwia zarezerwowanego dla przedstawicieli wojska. Tak właśnie w jego głowie pojawił się pomysł na stworzenie Martensów - dzięki nim historia problemów z kostką już nigdy więcej się nie powtórzyła. Debiutancki model był połączeniem starego militarnego obuwia z dodatkami autorstwa Klausa Martensa. Mowa, oczywiście o specjalnej wyściółce amortyzującej i solidnej podeszwie, które stały się wkrótce podstawowymi elementami martensów.

Kolejne losy Martensów

Na pierwowzorze Martensów historia firmy dopiero się rozpoczęła. Lekarz po 1945 r. rozpoczął samodzielną produkcję butów, używając do tego prawdziwej skóry. Po kilku latach braku zainteresowania obuwiem Dr. Martens, w 1949 r. marka nareszcie rozpoczęła masową produkcję, sprzedając prawa Billowi Griggsowi - rozpowszechnił on martensy w Wielkiej Brytanii. Kolejne dekady to pasmo sukcesów – buty stworzone przez niemieckiego lekarza nosili skinheadzi, celebryci, a nawet sam Jan Paweł II, który mógł się pochwalić pokaźną kolekcją obuwia Dr. Martens. Marka pomimo bliskiego bankructwa w 2003 r. ma się obecnie bardzo dobrze, a jej kolekcja nieustannie się powiększa.